Zakrystia to część architektury przynależąca do kościoła. Ma oczywiście taki sam charakter sakralny, ale nie możemy przy tym zapominać o konieczności zawarcia w jej egzystowaniu bardziej prozaicznych tematów. Zakrystia kościelna powinna być przede wszystkim przestronna. Przygotowuje się w niej do rozpoczęcia Liturgii nierzadko nawet kilkanaście osób, a każde nawet najmniejsze przygotowania do mszy wymagają skupienia. Niezbędne w zakrystii będą oczywiście pojemne meble. Na pierwszy rzut oka należy zadbać o zamontowanie w pomieszczeniu wieszaków na komże dla ministrantów. Każdemu ministrantowi powinien odpowiadać jeden wieszak, na którym będzie mógł przed rozpoczęciem mszy powiesić nakrycie wierzchnie w którym przybył oraz odwiesić komżę już po zakończonej mszy. Komże powinny być po mszy zostawiane w zakrystii. Dzięki temu nie ryzykuje się sytuacji, gdy roztargniony ministrant przychodzi na mszę w niewyprasowanej komży i przynosi wstyd nie tylko sobie, ale także swoim rodzicom, a przede wszystkim księdzu, który dopuścił zaniedbanego ministranta do ołtarza.
Przestronne szafy to drugi punkt funkcjonowania idealnej zakrystii. W tych szafach musi się znaleźć miejsce na naczynia np. dzwonki liturgiczne, które co jakiś czas powinny być poddawane gruntownemu czyszczeniu. Jedną z półek szafy w zakrystii warto także poświęcić na gromadzenie wszelkiej niezbędnej literatury eucharystycznej. Chodzi tu o różne wydania Pisma Świętego, agendy oraz inne dzieła modlitewne potrzebne do tego, aby msza została przeprowadzona w zgodzie z zasadami hierarchów Kościoła. Oddzielnym rozdziałem jest wygospodarowanie miejsca w zakrystii na kluczowe elementy Liturgii, czyli hostię oraz wino. Mogą się one znajdować w tej samej strefie, co naczynia liturgiczne. Jednak my radzilibyśmy ukryć je w najbardziej zagadkowym miejscu mebli, aby nie kusiły ministrantów pod nieobecność księdza. Czasem młodym ludziom przychodzą do głowy najbardziej głupie pomysły w najmniej oczekiwanym momencie. Po co więc ryzykować?